Facebook - oficjalny profil Urszuli
Instagram - oficjalny profil Urszuli
YouTube - UrszulaVEVO
Tidal - Urszula on Tidal

COPYRIGHT 2020 © by Urszula Kasprzak

Wszelkie prawa zastrzeżone.

 

Wszystkie fotografie na tej stronie są prawnie chronione.

Kopiowanie i rozpowszechnianie fotografii, grafiki i treści strony zabronione.

strzalka-scroll
Logo Urszula
Logo Urszula
Grafika albumu Biała droga

<< POWRÓT 

BIAŁA DROGA

Szósty album studyjny Urszuli wydany w 1996 r. przez wydawnictwo Zic Zac. Nagrań dokonano w Warszawie w Studio Buffo z wyjątkiem utworu "Woodstock '94", który został zarejestrowany w Studio Izabelin. Producentem jest Staszek Zybowski. Ta płyta to rockowy bestseller w karierze Urszuli. Z niej pochodzą hity "Na sen", "Ja płaczę", "Niebo dla ciebie".

 

W 2015 r. została wydana płyta cd+dvd "Biała droga live. Woodstock Festival Poland".

 

W 2016 r. ukazała się reedycja "Białej drogi" na płycie winylowej oraz płyta cd+dvd "Biała droga live".

OKŁADKA

Okładka albumu Urszuli - Biała droga

TRACKLIST

niebo dla ciebie

na sen

euforia

ja płaczę

what is and what should never be

woodstock '94

ten tato

konik na biegunach

mój blues

biała droga

lewiatan

millennium

TEKSTY

niebo dla ciebie

od lat zakochana jestem w tobie - kocham ciebie

choć wiem że nadal szukasz swojej gwiazdy wysoko na niebie

tracisz mnie i cena którą płacisz co dzień / za marzenia nierealne

ty chcesz dotykać głową nieba i miłości pełnej spadających gwiazd

czemu więc tak rzadko mnie dostrzegasz

nie czujesz mego ciepła nie kochasz tak jak ja

żyjesz snem i czekasz na dobry czas

popatrz na mnie- czy nie widzisz że ja...

dla ciebie niebo bezludne mam / dla ciebie mogę pokonać strach

dla ciebie uśmiech anioła mam / dla ciebie gonię słońce

dla ciebie żyję na nieba tle / dla ciebie czuję że mogę biec

po niebie gdy jesteś blisko mnie / dla ciebie...

ja mam tę miłość której szukasz / dumne źródła i jasny duszy blask

zrozum więc że ta po którą sięgasz wysoko

jest tuż obok - w jej oczach milion gwiazd

tak jest i zawsze już będzie tak

popatrz na mnie - czy nie widzisz że ja...

 

sł. Urszula / muz. Staszek Zybowski

na sen

na sen nigdy już nie wezmę nic

ja to wiem - odejść łatwiej jest niż żyć

i na morzu naszych wspólnych lat liczę wyspy pełne smutnych dat

aksamitne rafy gdy byliśmy tak szczęśliwi

widzę nasz drzewa które wygiął czas

ja znam naszą miłość pełną burz / czasem tnie w obie strony tak jak nóż

i głęboko rani ciebie mnie / razem ciężko żyć - osobno źle

chyba zawsze już tak będziemy pogmatwani

wspólny adres nasze dzieci sny więc pomóż mi odnaleźć tamte dni

pomóż mi odnaleźć nasze najpiękniejsze dni

zaczaruj moje serce / zostaw mnie bez tchu raz jeszcze

pomóż mi kochać wyryj w moim sercu siebie

zrób to przecież wiesz - to nie boli mnie...

dziwne jak mi mało trzeba snu / słyszę znów mego życia słaby puls

miłość jest jak deszcz który spływa po mnie aż do stóp

sama obok siebie jestem znowu tu

na sen lubię dotyk twoich rąk / boję się kiedy w snach odchodzisz stąd

dokąd płyniesz proszę powiedz mi / o czym śpiewasz gdy nie słyszy nikt

nie uciekaj już przed marzeniem co oślepia nas

przecież ja od dawna widzę tylko mrok...

nigdy już nie wezmę nic na sen / boję się swoich ciemnych cichych miejsc...

 

sł. Urszula / muz. Staszek Zybowski

euforia

która już z kolei noc otacza cicho mnie

kładzie na białych ścianach twojej twarzy cień

ciepły leniwy wiatr kołysze mnie do snu

tak bardzo chciałabym być z tobą teraz znów

pamiętam nasz każdy dzień twój ulubiony bar

tańczyłeś ze mną tam - było wtedy tak dobrze nam

wspomnienie twoich dłoni i gorączka w której trwam

znowu ogarnia mnie i nie pozwala spać

czasem powracasz tu z cienia moich wspomnień

wiem że to jest mój sen - to tylko w mojej głowie

ja wiem nie mogę cię mieć a tak bardzo kocham cię

pobiegnę do piekła czy nieba za tobą przecież wiesz

ja wiem nie mogę cię mieć a tak bardzo tego chcę

zabrałeś moje serce bez ciebie nie ma mnie

czasem dotykasz mnie i czuję twoje ciało

czasem próbuję żyć tak jakby nic się nie stało

ja wiem nie mogę cię mieć a tak bardzo kocham cię

pobiegnę do piekła czy nieba za tobą przecież wiesz

ja wiem nie mogę cię mieć a tak bardzo tego chcę

zabrałeś moje serce bez ciebie nie ma mnie...

 

sł. Urszula / muz. Staszek Zybowski

ja płaczę

nieważne...

nie mów proszę więcej nic / to stało się - nie patrz na moje łzy

to boli i nie mogę zrobić nic

żaden mój gest już nie zatrzyma cię

i płaczę co noc a łzy myje mi deszcz

i kocham ten ból zbyt mocno cię chcę

gdy kochasz mnie czuję że ze szczęścia znów płakać chcę

nigdy nie nie zostawiaj w ten sposób mnie

samotna...

moja miłość i mój grzech

w tobie zasypiać chcę z tobą obudzić się

tak nisko już upadły moje łzy

jak długo muszę żyć by podnieść i ocalić je

i płaczę co noc...

tak boli moja miłość i mój grzech

tak zimno tak zimno im tu jest

czy właśnie tego chcesz wtedy gdy kochasz mnie...

 

sł. Urszula / muz. Staszek Zybowski

what is and what should never be

and if I say to you tomorrow - take my hand child come with me

it's to a castle I will take you

well what's to be they say will be...

catch the wind see us spin / sail away leave today

way up high in the sky

then the wind won't blow you really shouldn't go

it only goes to show

that you will be mine by takin' our time...

and if you say to me tomorrow - oh what fun it all would be

then what's to stop us pretty baby

but what is and what should never be

so if you wake up with the sunrise

and all your dreams are still as new

and happiness is what you need so bad

come on babe the answer lies with you...

 

sł. R. Plant / muz. J. Page

woodstock '94

nie wiedziałam że aż tak życie kocha mnie

zapomniałam która noc jaki dzień

zabieram promyk słońcu wplatam go we włosy twe

wiem dlaczego wszystkie kwiaty wielbią cię...

już nie pragnę dla siebie nic niczym nie martwię się

leże na tacy nieba i moja myśl - skąd ja to wiem

dlaczego chmury milczą o czym śpiewa tęczy deszcz

dokąd płynie naszych marzeń szept...

wokół nas wiruje świat i tysiące serc

znowu zgasło kilka gwiazd - zapal je

do zachłyśnięcia piękny obraz znika i ty też

chcę aby nasze noce nigdy nie skończyły się

wiem że to wszystko minie kiedy nas zatrzyma świt

i zostanie bicie serca więcej nic...

 

sł. Urszula / muz. Staszek Zybowski

ten tato

pamiętasz tamten dzień i twojego ojca cień

smutny tak gdy odchodził sam

myślałaś co mu jest co naprawdę stało się

tobie nikt nie wytłumaczył nic

wierzyłaś kłótni kres mama rozpogodzi się

koniec łez i będzie dobrze już

a ojciec pal go sześć byle tylko dał na jeść

nie ma go odeszło z domu zło

nie rozumiałaś wtedy nic / nie rozumiałaś nic a nic

ty nigdy nie płakałaś z nim kiedy go zdradzały sny

gdy był sam ty nie byłaś z nim

wolałaś wierzyć że gdzieś daleko bawi się

cierpisz ty to wystarczało ci

tak wiele długich zim nie zmieniło w tobie nic

a na łzy jesteś dumna zbyt

między życiem a tym co ty nazywasz prawdą to

uwierz mi najłatwiej rozbić nos

ty nie rozumiesz z tego nic / nie rozumiesz nic a nic

 

sł. Urszula / muz. Staszek Zybowski

konik na biegunach

za rok może dwa schodami na strych / odejdą z ołowiu żołnierze

przeminie jak wiatr uśmiechów twych świat / kolory marzeniom odbierze

za rok może dwa schodami na strych / za misiem kudłatym poczłapią

beztroskie te dni i zobaczysz / że jednak wspaniały był on

konik - z drzewa koń na biegunach / zwykła zabawka mała huśtawka

a rozkołysze rozbawi

konik - z drzewa koń na biegunach / przyjaciel wiosny uśmiech radosny

każdy powinien go mieć

kłopotów masz sto i zmartwień masz sto / bez przerwy to trwa karuzela

nie lalka co łka nie piłka co gra / bez reszty twój czas dziś zabiera

ulica szeroka wystawa to tu / na chwilę przystajesz zdumiony

uśmiechnij się więc i zawołaj / jak wtedy gdy na grzbiecie cię niósł

radosny to dzień wspaniały to dzień / wracają z ołowiu żołnierze

ze strychu znów w dół schodami aż tu / wracają lecz już nie do ciebie

by ktoś tak jak ty beztroskie miał dni / powrócił przyjaciel ten z wiosny

dlaczego to każdy już powie / na plecach przyniosłeś go tu

 

sł. F. Serwatka / muz. J. Dybek

mój blues

be my bebe - mówiłeś do mnie - moją bądź

a ja wierzyłam w to że zawsze będzie tak to mój błąd

myślałam - żaden ból ani cień nigdy nie dotknie nas

śmiałam się kiedy mówiłeś że nie masz sił odejść stąd

czy to grzech mylić się - proszę - powiedz mi

tak mocno boli ten mój błąd

odszedłeś ciemną drogą / nawet w snach nie wrócisz do mnie już

dobrze o tym wiem - nie wrócisz do mnie wiem

straciłam ciebie oddałam ciebie przegrałam z niebem

teraz muszę dalej sama żyć / jak nie wiem jak

odszukać ciebie jak cię odnaleźć mam

ile nieba przejść / kiedy żal odbiera oddech

mówisz do mnie - nie bój się

weź tylko moją dłoń - nie bój się... słyszę cię

słyszę twoje słowa - nie bój się

i niebo płacze gdy znów wołam cię widzę jak

z nieba spadają łzy / z nieba spadają zły...

 

sł. Urszula / muz. Staszek Zybowski

biała droga

znałam cię od dawna z tobą nauczyłam się

jaki smak ma radość wolność piwo śmiech

nie masz tego w szkole żyjąc uczysz się

nasza pierwsza miłość i ostatni deszcz

wczoraj znów widziałam cię szedłeś wolno sam

dziwnie słaby i zmęczony inny niż cię znam

mówisz - wracam z piekła - nie wiesz co to wstyd

twoje ciało żyje wciąż lecz nie czujesz nic

za chwilę zostaniesz sam...

daj mi rękę uwierz w to że będzie nowy dzień

niebo będzie śpiewać z nami i zachwycisz się

musisz poznać siebie - nie ile możesz brać

wolność to stan wyobraźni - nie dotykaj dna

za chwilę zostaniesz sam...

białej drogi kochasz smak / białą droga chodzisz sam

biała droga...

 

sł. Urszula / muz. Staszek Zybowski

lewiatan

ziemia unosi ciebie tak wysoko / na wznak leży mgła

i po leniwych chmurach chodzisz boso / lekko i dobrze tak

budujesz pajęczyny na mych oczach / nagą otulasz w snach

kołyszesz moim światem wszystko możesz

wszystko mądrze tak

jesteś wolny wielki mocny lewiatan

jesteś wolny i wszechmocny lewiatan...

otwierasz moją duszę tak szeroko / głębiej aż do dna

a wokół twojej głowy śpiewa anioł czysto i świetnie tak

jesteś wolny wielki mocny lewiatan

jesteś wolny jak spokojny lewiatan...

 

sł. Urszula / muz. Staszek Zybowski

millennium

być może ludzie dawno temu / tysiące lat przed nasza erą

w jedynym roku obfitości / z ziemi wyrośli tak jak ziele

gdy dobro i zło życie i śmierć złączyły się

na nogach i na rękach chodząc / modlili się do wielu bogów

nie znali chleba jedząc trawę i pili przenajczystszą wodę

hej ty czy nie wierzysz mi / a może to jest ten jedyny mit

hej ty czy nie wierzysz mi / a przecież tak dokładnie mogło być

siła i moc odmiany żądzy i zła to twój nieznany ląd dziwny świat

czy wiesz co było przed potopem / czy wielki wybuch stworzył ziemię

gdzie jest początek a gdzie koniec i co oddala nas od siebie

siła i moc odmiany dobra i zła to twój nieznany świat...

 

sł. Urszula / muz. Staszek Zybowski

biała droga

biała droga

biała droga

biała droga