Facebook - oficjalny profil Urszuli
Instagram - oficjalny profil Urszuli
YouTube - UrszulaVEVO
Tidal - Urszula on Tidal

COPYRIGHT 2020 © by Urszula Kasprzak

Wszelkie prawa zastrzeżone.

 

Wszystkie fotografie na tej stronie są prawnie chronione.

Kopiowanie i rozpowszechnianie fotografii, grafiki i treści strony zabronione.

strzalka-scroll
Logo Urszula
Logo Urszula
Grafika albumu Supernova

<< POWRÓT 

SUPERNOVA

Siódmy album studyjny Urszuli, wydany w 1998 r. nakładem wydawnictwa BMG Poland. Materiał na płytę zarejestrowany został w warszawskim Studio Buffo oraz w domowym Vega Studio Urszuli i Staszka Zybowskiego. Produkcją po raz kolejny zajął się Staszek. Największe przeboje z tego krążka to "Rysa na szkle" i "Anioł wie".

OKŁADKA

Okładka albumu Urszuli - Supernova

TRACKLIST

anioł wie...

słodki nałóg

dnie-ye!

rysa na szkle

co się z tobą dzieje?

o nim

obawa

szkołła

depresja

żegnaj więc

więcej niż nic

supernova

TEKSTY

anioł wie...

znowu myślę tylko o nim / mało śpię i niewiele jem

myśli plączą się w mojej głowie / gdzieś daleko poza mną umarł dzień

gwiazdy patrzą coraz senniej / w mym pokoju żegluje zmierzch

a wierzyłam będzie jeszcze piękniej

że gdy tylko zechcę mogę przestać kochać cię / ale teraz wiem...

ty kochasz ją nie mnie... i nie wiesz jak to rani mnie

w sercu chowam żal wiedzą że kochasz ją nie mnie...

wiatr kołysze mnie lekko i spokojnie jak w cichym i słodkim śnie

jeśli ty jesteś moim aniołem proszę usiądź obok mnie wygodnie

przyznaj się czy wiedziałeś że... on kocha ją nie mnie

czy nie wiesz jak to rani mnie / w sercu czuję ból w oczach łzy

powiedz teraz mi... czy kochasz ją nie mnie / czy wiesz co ze mną dzieje się

nie ukrywam jak jest mi źle / kochasz ją nie mnie

ty kochasz ją nie mnie / czy teraz będzie tak jak chcę...

znowu zacznę życie wiedząc że... kochasz ją nie mnie...

 

sł. Urszula / muz. Staszek Zybowski

słodki nałóg

piekielnie dziwnie mi jest / mam kłopoty to jasne

nic nie jest prawdą zwłaszcza dzisiaj / diabelnie meczę się wiem

tracę rozum kochając cię / nic nie jest tym czym było wczoraj

to nastrój duszy mej... / twój uzależnia mnie smak to

to nie jest już zabawne / i słońce świeci jakby wolniej

niezmiennie budzisz mnie ty / kołyszesz zawsze na sen

ile mam żyć w gorączce tej

nastrój duszy mej w jaki wprowadzasz mnie / miłość zmieniła mnie

i teraz jestem już inna / oddalam się od siebie i w tobie znikam

muszę uwolnić się zanim nie będzie mnie 

kiedy zapomnę cię będę wolna znów

nie ma takich słów na to co w sercu mam

teraz odchodzę stąd / twoja miłość spala mnie 

mówisz słyszę twój głos / chcę zapomnieć

hej ty twoja miłość zabija / nie będzie moim domem

odchodzę i wolę być sama / nie zatrzymuj mnie

nie ma ciebie już / nie ma dla mnie ciebie już

o nie ma nie ma ciebie o nie ma nie ma ciebie już / nie ma już

 

sł. Urszula / muz. Staszek Zybowski

dnie-ye!

niepotrzebna była nam kolejna kłótnia dziś

pomyślałam gdy trzasnęły drzwi / co się dzieje z nami

nie chciałam ciebie zranić / po co nam ten cały krzyk

pamiętam... zakochana w tobie nieprzytomnie była też 

niemożliwie senna letnia noc / wtedy byłeś blisko

księżyc i gwiazdy nisko / chciałeś ręką dotknąć je

powiedz że mnie kochasz albo lepiej pokaż

niech zazdrosny będzie cały wielki świat

nie walcz ze mną miły kochaj z całej siły / zatańcz znów na łące

i niech dzieje się co chce

powiedz że mnie kochasz albo lepiej pokaż

niech zazdrosny będzie cały wielki świat / tracę już nadzieję

bo miało być a nie jest

ja na ciebie czekam / czemu nie ma cię / dnie-ye dnie-ye dnie-ye dnie-ye

tak wielu prostych dróg nie próbujemy nawet już

wolimy kręte ścieżki by gnębić się / zmieńmy to więc kochanie

już nie gniewaj się na mnie / jesteś wszystkim czego dziś chcę

powiedz że mnie kochasz albo lepiej pokaż

niech zazdrosny będzie cały wielki świat / tracę już nadzieję

bo miało być a nie jest

ja na ciebie czekam a za oknem brzask / dnie-ye dnie-ye dnie-ye dnie-ye

 

sł. Urszula / muz. Staszek Zybowski

rysa na szkle

zegar bije już szósty raz słońce spada na stół

zaraz wejdziesz zapadnę w trans obudzi mnie ból

i sama nie wiem czy tego chcę / czasem życia mego mi żal

rysa na szkle...

schody w górę i schody w dół / kto ma klucze do drzwi

kochaj mocno kochaj mnie / egoizm na pół

i sama nie wiem czy siebie znam / tyle mego to co się śni

czego wciąż mi brak przecież wszystko mam

obcy ludzie mówią że tak zazdroszczą mi

czego wciąż mi brak co tak cenne jest że ta nienazwana myśl

rysą jest na szkle...

beznamiętnie podpalam mój świat w końcu liczy się gest

obracam w palcach zagadkę dnia fala bije o brzeg

i sama nie wiem czy szukać bram do ogrodu gdzie mieszka nic

czego wciąż mi brak przecież wszystko mam

obcy ludzie mówią że tak zazdroszczą mi

czego wciąż mi brak co tak cenne jest ze ta nienazwana myśl

rysą jest na szkle...

czego wciąż mi brak czego miewam mniej

na ulicy mówią mi wszystko jest ok

czego wciąż mi brak co tak cenne jest że ta nienazwana myśl

rysą jest na szkle

czego wciąż mi brak przecież wszystko mam

nie zrozumie nigdy mnie ten kto nie jest sam

czego wciąż mi brak czemu chcę to mieć

jaka nienazwana myśl rysą jest na szkle...

czego wciąż mi brak / czego miewam mniej

czego zawsze w życiu mi brak...

 

sł. B. Olewicz / muz. Staszek Zybowski

co się z tobą dzieje?

nie bój się i zamknij oczy / uspokój się i nie płacz w nocy

przecież to już dawno skończyło się

nie udawaj wiesz że to koniec / nie opanujesz drżenia dłoni

kiedy znów go widzisz czemu swych myśli się wstydzisz i boisz się

jeszcze nie wiesz jak mu to powiesz że ty i on to woda i ogień

i starasz się zrozumieć dlaczego on

nigdy nie miał do ciebie żalu i taką własnie kochał cię całą

przecież wiesz jak kłamać umiesz tak dobrze udawać

nie wierzysz w nic...

wiem to rani cię / wykrzyczałaś to przez sen i nie wiesz już

co się dzieje z tobą się dzieje / tak wiem to gubi cię

nieustanny wielki lęk i nie wiesz już co się dzieje z tobą się dzieje

siedzisz tu samotnie dziewczyno i wmawiasz sobie ten romans minął

a może go nie było nie wiesz już

nie udawaj że dalej biegniesz pod bezpiecznym własnym niebem

tak chciałaś mieć wolność teraz masz swoją samotność

nie wierzysz mi... wiem to rani cię wykrzyczałaś to przez sen

i nie wiesz już co się dzieje...

 

sł. Urszula / muz. Staszek Zybowski

o nim

gdy mnie otacza zło i gdy życie chwieje się 

dajesz mi wiarę w to że stanę się / piękna jak letni dzień

i już na pewno wiem nie chcę przed tobą dłużej bronić się

i szukam cię i pragnę cię / wciąż więcej chcę dla siebie mieć

i w sercu mym i w moich snach zostaniesz ty i ja

odnajdę ciebie wierzę w to i wtedy będziesz tu na zawsze ze mną

jak niebo pełne gwiazd słońce mojego dnia

i nieskończona miłość ma...

 

sł. Urszula / muz. Staszek Zybowski

obawa

obawiam się ciebie czasem nawet boję się

złych myśli i pajęczyn w zakamarkach duszy twej

boję się gdy patrzysz nie widząc wcale mnie

i kiedy mnie nie słyszysz gdy otwieram serce swe

tak patrzę jak za sobą ciężar nienawiści wleczesz

wybaczać nie umiesz za to źle mi życzysz wiem

przecież tak nie znajdziesz miłości żadnej nie

bo w życiu przypadkiem nigdy nic nie dzieje się

co jest w tobie co w tobie jest 

żyjesz w mej głowie jak jakiś cholerny leszcz

czasami się ukrywasz za uśmiechem ale ja 

przenikam poprzez kłamstwa aż do oczu twoich dna

i chcę cię zapomnieć i pokazać tobie że

ja nie należę do nikogo więc do ciebie tez nie

co jest w tobie co w tobie jest

żyjesz w mej głowie jak jakiś cholerny kleszcz

 

sł. Urszula / muz. Staszek Zybowski

szkołła

adaptacja The Tornisters

depresja

ktoś za mną chodzi codziennie śledzi mnie

we własnym domu już nieswojo czuję się

dobrze wiem coś patrzy na mnie jak fanatyk z cienia drzew i sprawia że

osiada we mnie lęk i z mocą nałogu ssie

czy poznajesz mnie nazywam się twoja depresja

tak to właśnie ja zadręczać uwielbiam cię

czy poznajesz mnie nazywam się twoja depresja / zapamiętaj mnie

poczujesz mnie jeszcze nie raz

czuję ją wszędzie zagląda mi w myśli budzi mnie przez sen

i wszystko co w domu jest wiruje i obce mi staje się

już nie rozumiem nic /  nie słyszę siebie nie wiem też czego chcę

planuję uciec stąd gdy znów usłyszę jej

czy poznajesz mnie nazywam się twoja depresja 

twoje własne ja i twój szaleństwa smak

czy poznajesz mnie nazywam się twoja depresja / zapamiętaj mnie

poczujesz mnie jeszcze nie raz...

 

sł. Urszula / muz. Staszek Zybowski

żegnaj więc

żegnaj więc rezygnuję i poddaję się 

zostawiam też słodkie moje sny

ostatni raz tu w ogrodzie naszym się spowiadam z miłości mej

podeptanym łzom i kwiatom

ja kochałam ciebie tak tak jakbyś bogiem był

ale nawet w moich snach nie mogłeś ze mną być

niebo-ziemia ja i ty na świata dwóch krańcach

żeby bliżej ciebie być stawałam na palcach

dziwny ten czas podstępnie miłość nam zabiera

sprawia że jest potem nie ma jej cienia

ja wiem ten ból odejdzie sam / wtedy w ogrodzie mym 

znów zakwitną kwiaty

ja kochałam ciebie tak tak jakbyś bogiem był

teraz we mnie wiary brak i nie wiem co zrobię z tym

kiedy widzę ciebie znów to chce mi się płakać

żeby bliżej ciebie być znów stanę na palcach patrz

 

sł. Urszula / muz. Staszek Zybowski

więcej niż nic

bądź ze mną tak mi ciężko / wiem znów zawiodłam cię

czasem tracę wiarę we wszystko

gdy zwątpisz we mnie kim stanę się

bądź ze mną gdy jest mi ciężko / jesteś wszystkim czego chcę

często mówię - taka już jestem / potykam się o każdy dzień

co będzie jeśli kiedyś zginę i już nigdy nie znajdziesz mnie

tak chcę być z tobą teraz / tak tak bardzo chcę

zostań ze mną nadchodzi noc...

kolejna nasza noc to więcej niż nic / ma ciepło twoich rąk

twój uśmiech i twój głos / rzadko zdarza się taka miłość jak ta

noc unosi nas w górę wysoko i nie boję się

niebo pełne miłości jest

kolejna noc jak ta to więcej niż nic / rozpala ogień w nas

unosi aż do gwiazd / romantycznie tak...

ja ciebie kocham pragnę chcę gdy budzę się

otwieram oczy swe / na zawsze kocham cię

rzadko zdarza się taka miłość jak ta

 

sł. Urszula / muz. Staszek Zybowski

supernova

utwór instrumentalny

 

muz. Staszek Zybowski

supernova

supernova

supernova